Życie to nie fajerwerki
Życie to nie tylko same extra wydarzenia i fajerwerki.
Czasem życie boli, albo raczej czasem nie boli.
Ale na ogół życie jest po prostu, zwyczajne, codzienne, trochę szare…
Rację miał Rysiek Riedel śpiewając, że w życiu piękne są tylko chwile. Szczęśliwym się bywa.
Ci co wciąż gonią za szczęściem, rozczarują się.
Pewien poeta kiedyś powiedział, że:
“drogi wiodą ku…
a prawda jest tu”.
Tu i teraz. Trzeba tylko się zatrzymać.
Nie muszę gonić za czymś nadzwyczajnym.
Swoje najbanalniejsze nawet czynności, mogę przeżywać świadomie i w sposób niezwykły.
Parzenie herbaty z przyjaciółką…
Zapach porannej kawy…
Partyjka planszówki z rodziną…
Zapach trawy w lesie, o poranku…
Wiatr we włosach, gdy się rozpędzę na rowerze…
Wzruszenie podczas słuchania piosenki…
Refleksja nad obieraniem ziemniaków, jak u Julity Wójcik w “Zachęcie”…
Smakowanie dojrzałych bananów z synkiem… (patrz zdjęcie powyżej :-)