Psychoterapia - Terapia depresji
Pewna moja klientka, mama rocznej dziewczynki, ma nawroty depresji od kilku lat. Zgłosiła się do mnie, bo ma poczucie, że psychiatra i leki działają tylko doraźnie, ale nie docierają do istoty problemu. W rezultacie choroba powraca.
W potocznym języku słowo depresja jest powszechnie używane. Często słyszymy: „jestem w dołku, mam chandrę, mam depresję”, ponieważ zdarza się nam czasem w życiu doświadczać przygnębienia czy smutku ale nie musi to oznaczać, że jesteśmy chorzy.
Z drugiej strony, w naszym otoczeniu, znajduje się wiele osób, które są nieświadome, że dziwny stan, w jakim się znajdują np. irytacja, nerwowość, bezsenność,przygnębienie, apatia – to nie przemęczenie pracą, przesilenie wiosenne czy jesienne, ale właśnie depresja. Takie osoby potrzebują wsparcia i fachowej pomocy.
Depresja jest chorobą całego organizmu. Wpływa na zdrowie fizyczne, samopoczucie, myślenie i zachowanie człowieka. Jest to coś więcej niż długotrwałe odczuwanie smutku. W wielu przypadkach prowadzi do zobojętnienia, uczucia pustki, poczucia braku własnej wartości i apatii, także do utraty zdolności do czerpania przyjemności z codziennych zajęć oraz do nasilonej drażliwości, nerwowości, a czasem wręcz agresji.
Może utrudniać wykonywanie nawet podstawowych funkcji życiowych, takich jak spanie, jedzenie czy myślenie, opiekowanie się dzieckiem.
Czasem jest wywołana okolicznościami zewnętrznymi – trudnymi sytuacjami, konfliktami, kryzysami czy traumatycznymi wydarzeniami. Czasem zaś nie ma żadnego szczególnego powodu obniżenia nastroju lub smutku. Depresja może rozwinąć się także wtedy, gdy życie toczy się zwykłym trybem.
Depresja to nie tylko chwilowe pogorszenie nastroju. Choroba może utrzymywać się tygodniami, a nawet miesiącami . Oprócz smutku i spadku energii może się też pojawić zmiana apetytu, szybka utrata masy ciała lub przybieranie na wadze, zaburzenia snu, kłopoty z wyrażaniem myśli i uczuć, pesymizm, trudności z myśleniem i skupieniem uwagi. Doświadczamy w depresji poczucia winy, braku własnej wartości, spowolnienia reakcji fizycznych. Mamy poczucie ciągłego zmęczenia, braku sensu życia a nawet myśli samobójcze.
Czasem depresja nie jest widoczna od razu, na pierwszy rzut oka. Maskują ją objawy lęku i niepokoju, zaburzenia snu czy objawy psychosomatyczne w postaci bólu głowy czy żołądka.
Pani Ania, moja klientka, bardzo chciałaby już na zawsze uporać się z chorobą. Ma dużą nadzieję na zmianę i jest gotowa podjąć ryzyko trudnej pracy w procesie psychoterapii, w którym czasem zetknie się z trudnymi emocjami, ze zmorami przeszłości, z ograniczającymi jej życie przekonaniami. Przyjdzie jej uświadomić sobie, że nasza egzystencja to nie tylko radosne i jasne barwy ale także ciemne i szare chmury. Tej naszej czarnej strony nie możemy lekceważyć, jeśli chcemy rozwijać się i żyć szczęśliwie.