Dla kogo psychoterapia?

Człowiek posiada zdolności, które pomagają mu rozwijać się, dobrze funkcjonować w życiu i stawiać czoła różnym przeciwnościom losu. Zdarzają się jednak w życiu człowieka takie sytuacje, które przerastają jego możliwości radzenia sobie.

O zdrowiu psychicznym człowieka świadczą takie wskaźniki emocjonalne, jak:

  • zrównoważony nastrój,
  • zadowolenie z siebie
  • czy poczucie szczęścia.
  • Także czynniki poznawcze, jak optymizm,
  • pozytywne oczekiwania dotyczące przyszłości,
  • poczucie własnej skuteczności i kontroli.

Ze wskaźników społecznych zdrowego funkcjonowania człowieka wymienia się:

  • niekonfliktowe relacje interpersonalne,
  • umiejętność korzystania ze wsparcia społecznego,
  • umiejętność funkcjonowania w rolach społecznych
  • i uczestniczenie w aktywności publicznej.

Zdarzają się czasem takie sytuacje życiowe, kiedy poziom stresu lub cierpienia są tak wielkie, że zaburzają równowagę emocjonalną człowieka. Może się tak dziać na przykład:

  • gdy przeżywamy żałobę po stracie bliskiej osoby,
  • zostaliśmy zdradzeni, czy porzuceni,
  • straciliśmy pracę,
  • rozwodzimy się,
  • żyjemy w rodzinie dysfunkcyjnej
  • czy zostaliśmy wykorzystani seksualnie.

Niepokój i lęk

Często zdarza się również tak, że przez dłuższy czas odczuwamy wzmożone napięcie mięśniowe, niepokój czy nawet lęk i nie wiemy, z czym związane są nasze objawy.

Czujemy się smutni, nic nas tak naprawdę nie cieszy, nie jesteśmy zadowoleni z siebie i swojego życia.

Brakuje nam poczucia sensu i perspektyw, odczuwamy niechęć do angażowania się w życie oraz zupełny brak motywacji. Nie czujemy się szczęśliwi, czegoś szukamy, chcielibyśmy coś zmienić, ale trudno nam zrozumieć o co chodzi i jak się właściwie za to zabrać.

Czasem jest to związane z kryzysem w naszym związku partnerskim, problemami w nawiązywaniu i utrzymaniu relacji interpersonalnych, czasem czujemy się wypaleni zawodowo, przemęczeni, nie możemy jeść ani spać.

Nadmierny lęk i inne trudne do skontrolowania emocje, utrudniają człowiekowi realizowanie własnych celów życiowych. Przyczyniają się do poczucia zagubienia, braku wewnętrznego bezpieczeństwa i oparcia w sobie, braku wewnętrznej stabilizacji, braku poczucia swoich praw i szacunku do siebie. Pesymistycznie patrzymy na świat i na własne możliwości, wycofujemy się.

Dzieje się tak często pod wpływem różnych negatywnych doświadczeń życiowych, pod wpływem których następuje zablokowanie tendencji do rozwoju, tłumimy uczucia, zaprzeczamy własnym potrzebom i nie potrafimy realizować celów życiowych.

Psychoterapia pomaga

W obliczu tych trudnych problemów i niezrozumiałych uczuć, które nim targają, człowiek zastanawia się, jak sobie poradzić.

Jako istota społeczna, aby żyć, rozwijać się i być szczęśliwym, potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi.

Zwłaszcza w trudnych, kryzysowych sytuacjach, ludzie stanowią dla nas ważny punkt odniesienia. Korzystamy z rad i opinii naszych przyjaciół, rodziny, ważnych dla nas osób.

Zdarza się jednak, że mimo wsparcia najbliższych nie możemy sobie poradzić z emocjonalnym bałaganem i po wielu próbach zaradzenia kryzysowi, decydujemy się na fachową pomoc specjalisty w dziedzinie zdrowia psychicznego.

W swojej praktyce psychoterapeuty obserwuję fakt, że wiele osób, obawiając się i nie dowierzając w skuteczność psychoterapii, szuka pomocy u psychiatry.

Ludzie oczekują szybkich rozwiązań, nie chcą tracić czasu na opowiadanie swojej historii życiowej. Boją się, że to nic nie da, że zostaną „rozgrzebani” i będą się potem czuli jeszcze gorzej. Chcą spektakularnych efektów, pastylek, które dadzą natychmiastową ulgę w cierpieniu.

Zdarza się także, że decydują się na konsultację u psychoterapeuty, mając nadzieję, że podczas jednej wizyty otrzymają dobrą receptę na swoje życie. Oczekują konkretnej porady, która pomoże zorientować się w sytuacji i umożliwi rozwiązanie problemu.

Ale psychoterapeuta nie jest życiowym doradcą, nie mówi jak postąpić w określonych sprawach życiowych. Nie chce wskazywać gotowych rozwiązań, ale pomóc w budowaniu wewnętrznej siły i dojrzałości, w przejęciu odpowiedzialności za swoje wybory życiowe i odważne podejmowanie decyzji.

Istnieją oczywiście takie sytuacje, kiedy leczenie farmakologiczne, powinno zostać natychmiast wdrożone, aby człowiek otrzymał skuteczną i szybką pomoc.

Środki farmakologiczne dają szybką ulgę, ale zaleczają tylko objawy. Odbierają nam okazję do zrozumienia przyczyny naszych problemów, do nauki nowych umiejętności, radzenia sobie z napięciem, nie mamy motywacji do nauki nowych strategii działania. Leki nie chronią nas przed nawrotami objawów choroby, bo nie rozwiązują przyczyny problemu. Najczęściej redukują objawy ale to psychoterapia daje szansę całkowitego wyleczenia choroby.

Zmianie, w zależności od problemu zgłaszanego przez pacjenta, ulegają wadliwe postawy czy przekonania, nieadekwatne wartościowanie zdarzeń, wzorce reakcji emocjonalnych i komunikowania interpersonalnego, wyuczone nawyki i wzorce zachowania.

Często okazuje się, że zgłaszane problemy to przysłowiowy „wierzchołek góry lodowej”, które mają swoje źródło głęboko w podświadomości, są odległym echem trudnego dzieciństwa, braku bliskości emocjonalnej ze strony najbliższych osób, braku miłości i akceptacji.

Pacjent wraz z psychoterapeutą podczas wspólnych spotkań próbują zmierzyć się z wciąż bolesnymi sprawami z przeszłości, złagodzić poczucie winy, krzywdy, wzmocnić to, co jest źródłem siły.

Często dopiero podczas terapii pacjenci uczą się nazywać i wyrażać emocje, dają sobie przyzwolenie na złość, smutek, radość. Odnajdują własną siłę i poczucie wpływania na rzeczywistość. Znajdują akceptację, poczucie własnej wartości, poczucie sensu i spełnienia. Odzyskują spokój i zaczynają w pełni cieszyć się życiem.

 

Wykorzystane tu zostały fragmenty mojego artykułu „Pigułka, czy rozmowa”, który w całości ukazał się w Poradniku Psychologicznym tom 7, dodanym do tygodnika Polityka

Umów się już dziś na konsultację
Formularz kontaktowy