Przyjaciółka Julki nie może zrozumieć, dlaczego taka mądra i miła dziewczyna zgadza się na związek z brutalem, który nie dba o nią, publicznie upokarza, czasem nawet bije. Przykro jej patrzeć, jak koleżanka marnieje w oczach, jest smutna, przygnębiona, zastraszona. Tysiąc razy mówiła jej: „uciekaj, zostaw go, nie pozwalaj się tak traktować, możesz być z kimś dobrym, kto zadba o ciebie”. Ale do Julii nic nie dociera. Jak to możliwe? Dlaczego nie potrafimy wyrwać się z toksycznego związku?

Romantyczne początki
Kiedy wchodzimy w związek z toksycznym mężczyzną, skłonnym do przemocy, nie zawsze od razu możemy się zorientować, że coś jest nie tak. Chłopak Julki był co prawda zaborczy, zazdrosny o jej kolegów, a nawet o spotkania z przyjaciółkami i rodziną, ale na początku jej się to nawet podobało. Wiedziała, że Jurek jest w niej zakochany i sądziła, że to dlatego nie lubi się z nią rozstawać.

Cały czas chciał być blisko niej, nie pozwalał zbyt ostro się malować ani seksownie ubierać. Mówił, że nie może znieść spojrzeń innych mężczyzn, że Julia jest tylko jego, że chce mieć ją tylko dla siebie. Dla niej było to nawet romantyczne i ekscytujące. Szybko się jednak okazało, że on może wychodzić na spotkania z kolegami i robić różne rzeczy dla siebie, tylko dla niej jest to zabronione. Bał się, że mogłaby spotkać kogoś innego.

W efekcie kobieta coraz bardziej dusiła się w tym związku, zrezygnowała z wielu zajęć, zaniedbywała znajomych i bliskich. Byle tylko on był zadowolony, byle się nie złościł.

Agresywne pranie mózgu

To właśnie wybuchy złości i agresywne zachowania powodują, że ofiary przemocy rezygnują z wielu rzeczy, które sprawiają im przyjemność. Robią to dla dobra związku, aby partner się nie denerwował, aby znów było miło i przyjemnie. Ale miło niestety nie będzie. Rezygnacja z siebie, odwracanie się od źródła wsparcia, od przyjaciół i własnych zainteresowań sprawia, że Julia czuje się coraz mniej atrakcyjna dla samej siebie. Osamotniona, zdana tylko na partnera i na jego zachowania, będzie traciła swoje poczucie wartości, mocy i sprawczości. Zwłaszcza, że manipulujący partner, dla własnych korzyści, będzie jej wmawiał, co ma robić, jak się zachowywać, jak ubierać, z kim spotykać.

cały artykuł znajdziesz tutaj:

http://kobieta.wp.pl/kat,26325,title,Dlaczego-Julia-nie-ucieka-od-tyrana-O-niszczacej-sile-przemocy,wid,16004534,wiadomosc.html